POSŁAŃCY ŚMIERCI

Hanaburo · Wysłany: Nie 13:37, 09 Mar 2008 Temat postu:

Jeśli Ona zechce, to tak...*Powiedział i wrócił do czytania*

Bezimienny · Wysłany: Nie 13:47, 09 Mar 2008 Temat postu:

Idę sie przygotować. * powiedział.* Mogę wziąć coś ze zbrojowni gildii?

Hanaburo · Wysłany: Nie 13:49, 09 Mar 2008 Temat postu:

Jasne...muszę Cię przeprosić...mam dużo do roboty...

Bezimienny · Wysłany: Nie 14:03, 09 Mar 2008 Temat postu:

Więc nie będę zabierał Ci czasu. * wyszedł. Przed karczmą zobaczył postać w
czarnym płaszczu z kapturem.* Dzień dobry. * powiedział przybysz, dziwnym, odległym głosem.* Podobno szukacie pewnego artefaktu.
Tak.*odparł Paladyn. * Chcesz może wejść?* spytał, rozglądając się dookoła.*
Oczywiście. Nie rozmawia się o czymś takim przy ludziach.* nieznajomy zaakcentował zdanie tak, iż można było poczuć od niego pogardę do ludzi. Gdy weszli, nieznajomy zdjął kaptur i ukazał swoje trzy twarze, umieszczone dookoła głowy. *
A więc jesteś Golemem.* zauważył Enok.*
A ty jesteś pół-archaniołem.* powiedział.*
Masz może jakiś przydomek?
Nie. * odpowiedział Golem, co było dziwne. Golemy nie posiadają imion, więc, żeby się odróżniać, nadają sobie przydomki.*
Więc usiądź przybyszu.* powiedział i sam usiadł. Teraz musiał poczekać na Hanaburo, więc zaczął wypytywać Golema.*

Hanaburo · Wysłany: Nie 14:06, 09 Mar 2008 Temat postu:

*Po półgodzinie przyszedł do karczmy. Otworzył drzwi i ujrzał tajemniczego przybysza rozmawiającego z Enokiem.* Co się dzieje? *Zapytał przyjaciela*

Bezimienny · Wysłany: Nie 14:13, 09 Mar 2008 Temat postu:

Chodź. *powiedział i wskazał krzesło.* To jest nasz nowy przyjaciel. Wie, gdzie znajduje się klepsydra.
Jest to klepsydra Ogdoad. * zwrócił się do Hanaburo przybysz.* Umie zakrzywiać czaso-przestrzeń.
Tak jak ci mówiłem.* powiedział, przynosząc trzy kufle piwa.* Teraz, gdy wiemy, gdzie jej szukać, lepiej od razu wyruszyć. Jeśli Delayla nie zjawi się w ciągu trzech godzin, wyruszymy bez niej, jutro rano. A. I lepiej znaleźć nowego karczmarza gildii. Cały czas zamykamy i obawiam się, że ktoś może nabrać podejrzeń. Dobrze też zmienić miejsce spotkań...

Hanaburo · Wysłany: Nie 14:16, 09 Mar 2008 Temat postu:

Chyba nie chcesz oddać karczmy takiemu Rokimanowi?! Powiedz , że jeździsz do bratanicy czy coś takiego...To w końcu gdzie mamy szukać Klepsydry?

Bezimienny · Wysłany: Nie 14:35, 09 Mar 2008 Temat postu:

W południowej części Świątyni Żmijoszponów ukryte jest pewne przejście, ale . . .

Hanaburo · Wysłany: Nie 14:56, 09 Mar 2008 Temat postu:

Ale co? Potrzebny jest klucz, który będziemy szukać tygodniami?!

Bezimienny · Wysłany: Nie 14:57, 09 Mar 2008 Temat postu:

Nie. Należy złożyć ofiarę z duszy najbliższej ci osoby. . .

Hanaburo · Wysłany: Nie 15:03, 09 Mar 2008 Temat postu:

Świetnie! No i co...mam Cię zabić?

Bezimienny · Wysłany: Nie 15:12, 09 Mar 2008 Temat postu:

Nie wydaje mi się, bym był osobą najbliższą twemu SERCU Hanaburo. Ale, mam inny pomysł. Musimy znaleźć osobę, której bliski był ten skrzat, którego
zabiłeś. Wtedy ona złoży ofiarę i przejdziemy. Czyli innymi słowy, szukanie klucza przez wiele tygodni.

Hanaburo · Wysłany: Nie 15:15, 09 Mar 2008 Temat postu:

Ty jesteś moim najlepszym przyjacielem. Chyba nie myślałeś....nie ważne...

Bezimienny · Wysłany: Nie 15:27, 09 Mar 2008 Temat postu:

Mam pomysł. Ale trzeba go omówić przy dobrej strawie. Pora na obiad.* podał dwa talerze z ryżem i kurczakiem.* Oczywiście tobie nic, prawda Golemie?
Prawda.*odpowiedział.*
No więc tak. Poświęcimy odrobinę mojej duszy. *przyłożył palec wskazujący do kciuka, by pokazać jak mało.* Miecz Archanioła wypełni pustkę po tej drobinie swoją mocą. A my będziemy mieli otwarte wrota.

Hanaburo · Wysłany: Nie 21:21, 09 Mar 2008 Temat postu:

*Hanaburo kojarzył głos golema ale nie wiedział skąd.
Nadszedł wieczór. Wszyscy zaczęli się rozchodzić do mieszkań.*